… czyli jak to w ogóle w Nigerii działa z imionami, nazwiskami i wszystkim, co się z nimi wiąże.
Bo to wcale nie takie proste, jakby mogło się wydawać.
Na początek disclaimer. Nigeria nie jest jednolitym tworem. Jest tu kilkaset różnych grup etnicznych, których zwyczaje, kultura i tradycje mogą znacznie się różnić. Ze względów oczywistych skupiać się będę na własnym podwórku – Igbo. No ale do brzegu.
NAZWISKA
Zacznijmy od tego, że w Nigerii nie ma nazwiska rodowego w takiej formie, jaką znamy w Europie. Przyjęło się, że jako nazwiska używa się… imienia ojca. I tak, Papa, czyli tata Małżonka, to Ogbonnaya Ijioma, gdzie Ogbonnaya to imię a Ijioma – nazwisko. Zgodnie z opisaną wyżej zasadą łatwo wywnioskować, że jego ojciec nosił imię Ijioma. Małżonek to Ndubuisi Ogbonnaya. A jego dzieci powinny nosić nazwisko Ndubuisi. Ja podobnie, bo – jeśli tylko kobieta zdecyduje się zmienić nazwisko – po ślubie jako nazwiska, żona używa imienia męża.
Tyle teorii. W praktyce wszyscy używamy tego samego nazwiska rodowego – Ijioma. Ponieważ Małżonek, na wzór europejski, postanowił oficjalnie funkcjonować pod tym samym nazwiskiem co jego ojciec i przekazać je dalej swoim dzieciom. Jest to o tyle zaskakujące, że w Polsce nie mamy możliwości wyboru danych, jakie wpisane zostaną do oficjalnych dokumentów. Tutaj panuje w tym temacie duża dowolność. Tym bardziej że nie ma żadnej centralnej bazy danych obywateli, akt urodzenia wypisywany jest ręcznie na podstawie oświadczenia rodzica, a oficjalna zmiana danych jest zupełnie bezproblemowa – wystarczy złożyć stosowne oświadczenie przed sądem i to ogłosić. No ale dokumenty nigeryjskie to temat na zupełnie oddzielny wpis.
Imiona
Jeśli chodzi o same imiona, to – zgodnie z tradycją – wierzy się, że imię reprezentuje osobę, która je nosi. Dlatego wybiera się je ze szczególną starannością. Przy wyborze imienia bierze się pod uwagę jego znaczenie – ponieważ każde imię w Igbo coś znaczy. Na podstawie imion nadawanych dzieciom można wywnioskować intencje, historię życia czy też oczekiwania ich rodziców.
Często w rodzinach funkcjonują imiona przekazywane z pokolenia na pokolenie. Tak jest właśnie u nas. Igbo-imiona naszych dzieci to imiona nadawane w rodzinie od lat. Z wyjątkiem Ejike – jego imię wybraliśmy ze względu na fonetyczne podobieństwo do wcześniej używanego polskiego imienia.
Bardzo często, oprócz Igbo-imienia, nadaje się również imię angielskie. Co ciekawe, zdarza się, że jako angielskie imię nadaje się słowo, które formalnie imieniem nie jest – wybiera się je na takiej samej zasadzie jak Igbo-imię, ze względu na to co oznacza. Spotyka się tutaj dosłowne tłumaczenia imion Igbo na angielski.
Oba imiona funkcjonują raczej równorzędnie, co może bywać mylące dla kogoś niezorientowanego.
Jak nikogo nie obrazić
Przy okazji omawiania tego tematu, trzeba koniecznie wspomnieć o tym, że niezmiernie rzadko zwraca się tutaj do kogoś używając tylko jego imienia. W wielu sytuacjach jest to wręcz zabronione (choć nieformalnie) i byłoby odebrane jako zniewaga.
I tak, używa się przeróżnych 'tytułów’ dodawanych do imion lub wręcz zamienników. Dobór ich zależy od wielu czynników – wieku, sytuacji, pozycji, relacji między rozmówcami, płci.
Do najczęściej stosowanych w przypadku mężczyzn należą Sir, Dee (Deede), Oga, Papa X (gdzie X oznacza imię dziecka), Uncle. W przypadku kobiet: Madam, Auntie, Mama, Mama X (X-imię dziecka), Mma. Używanie odpowiednich zwrotów jest wyrazem szacunku do drugiej osoby.
Na koniec kilka przykładów z życia, dla rozjaśnienia sytuacji. Dzieci w szkole do swoich nauczycieli mówią auntie/uncle. Robiąc zakupy w pobliskim sklepie, prowadzonym przez starszą panią, Ejike zwraca się do niej Mama. Ja do teściów mówię Mama i Papa. Mieszkający z nami Izu i Mercy mówią do mnie mommy, do Małżonka dee albo daddy. I ciekawostka – młodsze dzieci do starszych powinny również mówić dodając do ich imienia sister/brother. Co nie znaczy, że tak robią. ;)
Dodaj komentarz